sobota, 29 sierpnia 2009

be prepared for the worst, expect the best.





"BE PREPARED FOR THE WORST
EXPECT THE BEST"
takie słowa wypisałam pisakiem do tkanin, ktory "tamtaraam!" świeci w ciemności! Zupełnie fluerestencyjny. Converse all stars. to moja ulubiona firma obuwnicza. Swoją droga, tak wpasowały w mój "styl", że mam ochote sprzedać swoje Najki Każdy Takie Ma i nigdy nigdy wiecej ich nie zakładać. Buty pokarze jeszcze jakiejs stylizacji bardziej sensownej niz wieczor nad Fontanną.
Hippie.
Koszula dział męski HAJENDEM
Spodenki: a ja wiem?! C&A chyba.
Buty: Converse
Sznurówki: satynowa wstążka
Opaska: psamanteria- kawałek koronki elastycznej
kokarda z apaszki- sh.

sunglasses. Podsumowując...

Podsumowując wakacje...
sumy mają wąsy, albo sa bajońskie. A ja takowych nie
wydaje, bo nie widze potrzeby. Co to za zabawa iśc do Zary
i kupić coś za 159 zł 99 gr. ?
Wiecej radosci daje mi znalezienie czegoś, co kosztuje mało,
wygląda drogo. Nadają się wyprzedaze, esha (jak to modowo brzmi),
nadają się tez DIY. Swoją drogą DIY moze dotyczyc nie tylko ubrań...
Ja osobiscie zrobilam swoimi ręcami (Poznań, hell yeah) deskę
do skimboardu. z Mojego Skimi Maleństwa jestem bardzo dumna,
bo nie tylko kształt, ale grafika jest mojego projektu i autorstwa.
Chciałam ją nazwać Salazar na cześć Slytherina, ale po komendzie "stój, Salazarze" desunia wykonała manewr, juz nazwany "na salazara" i zamiast ślizgać się po wodzie, poślizgnęłam się na skimie. Helga, dziwne, tez nie przypadło jej do gustu. Trudno.
Na sobie mam okulary za 3zł ze straganu. Kocham je całym sercem, bo są wielkie i fioletowe.

piątek, 21 sierpnia 2009

My name is Coffee. ruda kawa pewnei z rumem.

Słyszałam, ze wypada się przedstawić.
Mam na imię Eliza, na spotkania AA chodze, bo jest melko i sa ciasteczka.


Tak na powaznie:
Moje aktualne zajęcie: nauka w liceum ogólnokształcącym mającym renomę pseudartystycznego i przezycie w nim.
Moja aktualna obsesja: modowanie i bojkot hajendemu. Biorac pod uwage, ze 1wrzesnia zaczynam nauke w szkole umiejscowionej w centrum miasta kolo najczesciej uczeszczanej ulicy w miescie i najwiekszego H&M'a w PoznańWsi to będzie to wielki ciężar.
Ulegam: boho i hippie, oraz ćwiekom i kolekcjom Zary.
Nie ulegam: LATOM '80. Mam srebrne lateksy, ale to był odwazny krok w celu bycia odwaznym mimo nóg jak dwie krzywe wieze w Pizie, ktore nie maja nawet okazji byc krzywymi, bo sa za grube xd
Na sobie w chwili obecnej mam: olbrzymi T-shirt z napisem EKO. Jestem mistrzem ekologii, ale o tym innym razem. I słuchawki z którymi się nie rozstaję, bo...
Słucham teraz: Kawałek Kulki- Bajka. z płyty-adaptacji wierszy tadeusza Gajcy, zaraz przeskoczy na The Killers.
Chciałabym teraz być: w Hiszpani z przyjaciółmi. Hiszpania wydaje mi sie inspiracyjno-piekna od chwili kiedy obejrzalam VC Barcelone, w rez. Allena, ktorego nie lubie w innych filmach.
Czy potrzebuję kogoś więcej? Nie nie potrzebuje, mam przyjaciół, nie mam za to czasu.
Ulubione danie? Wole o tym nie mysleć. Ubrania lepiej wyglądaja na chudych? czy to tylko ja wygladam we wszystkim komicznie?
Zawsze jest pora na? Lody koral? Nie nie. KAWA KAWA KAWA.
Z chęcią: Oprowadzam po Poznaniu w kontekscie kawiarni, w kontekscie ciuchów, sh, miejsc sympatycznych i klimatycznych. Chetnych oprowadze bez problemu.!
Ja:

czwartek, 20 sierpnia 2009

Sweden, oh Sweden. Street

Pani lat 30 i wiecej. Rajstopy w mazaje, w kwiaty. Powiedziałam jej, że wygląda jak z bajki. Tak,zdecydowanie jak bajka. Gdybując... Jej maz moglby uczyc w podstawowkach stajlu malych chlopców. Zeby chodzili po Poznaniu podobni 16/17/18latkowie z dlugim stażem.! Bo buty w kwiatki to jest mistrzostwo!




Spodniczka Pani byla z tiulu, fartuszek byl w paseczki, a kwiata we wlosach... dostala od Niego. W dodatku uroczy. Szukajcie sobie takich, moje Miłe.
Torebke obszywala patchworkiem sama. Koraliki z szafy! do roboty! Sweterek w serduszka . <3

made in Sweden. Street Style

ściślej friends from Sweden. Czy one nie są piękne? Ich wizyta w Polsce zapewne nie tylko mnie uświadomiła jak wyglądamy nieoryginalnie. Je tez;) Słyszałam juz o Misji Pomocy Polsce i otworzeniu wiekszej ilosci Starbucksów, ale umodnienie się na styl pólnocny mozemy zacząć sami.


Marissa szczególnie zwróciła moją uwagę:



fryzy na ratuszu, fryzjer poszukiwany.

Przyznaje się bez bicia, kiedy moje włosy są nieudane związuje je apaszkami. Wszelkiego rodzaju. Zdjecie wykonała pani z wizytówką portalu Moje Miasto Poznań. Powiedziała mi i Jej, że wyglądamy udanie. Udam, że tego nie słyszałam. Niedługo skończę wrzucać odgrzewane kotlety i na patelnię zapodam coś super świeżego. ! Dorsza w panierce. Swoją drogą drogi w Poznaniu są piękne. "O jak ja kocham to miejsce, tu jest tyle policji, czuję się bezpiecznie".




  • kurtka zawana Kurtką Którą Mają Wszyscy: hajendem (tak, bojkotuje od niedawna)

  • sukienka, zwana Nic Nie Zakrywającą- Tally Weijl

  • okulary- Reserved 5zł, tymbardziej mi szkoda, ze zgubiłam. R.I.P.

  • buty na wysokiej platformie- Bata
    głupia twarz w gratisie!

Ciuchy&Coffee (Ciuchy&Szampan)

Tak! Pragnę tego z całego serca. Chcę być szafiarką.
Deklaracja.
Jestem uzalezniona, ujarzmiona, zniewolona przez ciuchy.
Bynajmniej nie przez modę, modę bojkotuję kiedy nie pasuje.
pass. passuję
decyzja podjęta kiedy po raz któryś na ulicy zostałysmy z Przyjaciółką
'złowione'. Podjeta na amen. Dolaczam! Obiecam pisać regularnie.

Z podziękowaniami do uroczej pani Fotograf z poznanskiegodeptaka http://styleulicy.wordpress.com/2009/08/20/boho-chic/#respond


Po prawej Eliza, znaczy się ja. Po lewej Stefania, znaczy się Ona.

  • spódnica ołówkowa: River Island
  • buty w szpic (zaprezentuje je potem w słodkiej okazałości z wisienką na czubku)- Heavy Duty
  • bluzka w paski ramiączka- Hajendem (którego bojkotuję, bo moda na lata '80mnie odpycha)
  • wielka podkoszulka mojego taty- ?
  • szalik w panterkę- SH
  • naszyjniki- lolita, Primark Oxford Street.
  • szampan dla dzieci: Dalmatino (Chata Polska)
  • okulary Lenonki w plastyykach- 3zł bazar w Mrzezynie :)